Breaking News
 |  | 

Z innej beczki

Kościół i nawoływanie do modlitwy.

img-responsive

Niniejszy artykuł zostanie poświęcony koronawirus oraz nawoływaniu do zbiorowych modlitw. Obecnie w Polsce kościół osiągnął władze, przez te lata nie był tak silny. Jak za komuny nie wolno było wojskowym chodzić do kościoła to teraz nawołują nawet przez portale społecznościowe.

 

Za komuny nie można nas dzieci wojskowe nawet chrzcić, wszystko odbywało się po kryjomu. Śluby również odbywały się, ale cywilne, a kościelny nie każdy miał.
Teraz obecnie jest pandemia koronawirus. Księża karzą się modlić, gdyż to czas, aby zło konieczne odeszło. Przyszła śmierć, i nie tylko, są i również ludzie zdrowi. Ludzie zdrowi wpadają w strach, lęki, które nie sposób odegnać od myśli. Na chwilę zapominamy o wirusie, a za chwilę znowu paniczny lęk.
Kościół nawołuje do modlitwy, a w skupiskach zbiorowych wirus się rozmnaża, przenosi z jednego człowieka na drugiego. Kościół to miejsce nadzwyczaj zimne, gdzie bakterie w 4 stopniach spokojnie się utrzymują. Dopiero w 28 stopniach nie przetrwają długo. Nie można w końcu ludzi narażać na śmierć. Ludzie starsi się najwięcej modlą.

kosciol-i-nawolywanie-do-modlitwy

ABOUT THE AUTHOR